Discovery zapowiada działania prawne wobec Polski ws. koncesji TVN24 i lex TVN
Koncern Discovery poinformował polskie władze, że podejmie działania prawne w razie nieprzedłużenia koncesji satelitarnej TVN24 przez KRRiT oraz uchwalenia nowelizacji ustawy medialnej określanej jako Lex TVN. Podstawą jest traktat o stosunkach handlowych i gospodarczych między Polską a USA z 1990 roku.
Oficjalna zapowiedź podjęcia kroków prawnych wobec Polski została przesłana przez Discovery do prezydenta Andrzeja Dudy i polskiego rządu.
- Zawiadomienie wynika z akcji dyskryminacji należącego do Discovery TVN-u przez Polskę, w tym z odmowy przedłużenia koncesji dla TVN24 oraz wczorajszego głosowania w niższej izbie polskiego parlamentu uchwalającego przepisy, które ograniczą zagraniczne prawa właścicielskie w mediach - napisano w komunikacie Discovery.
Koncern zaznaczył, że nadal chce dążyć do pozytywnego wyjścia z tej sytuacji, ale w razie niepowodzenia zamierza podjąć procedurę arbitrażową, żeby otrzymać pełną rekompensatę strat. Podstawą jest art. IX(3) traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych Polski i USA zawartego w marcu 1990 roku.
Według Discovery „działania Polski naruszają szereg zobowiązań traktatu podpisanego przez USA i Polskę 21 marca 1990”. - Te zobowiązania to m.in. sprawiedliwe i równe traktowanie, niestosowanie arbitralnych i dyskryminacyjnych środków, niedyskryminowanie przy udzielaniu licencji oraz zakaz wywłaszczeń bez odszkodowań - wyliczono.
Podkreślono, że przyjęta przez Sejm nowelizacja to „ostatni atak na niezależne media i wolność prasy, jest wprost wymierzona w należący do Discovery TVN, jednego z czołowych niezależnych nadawców i mediów informacyjnych, a także jedną z największych amerykańskich inwestycji w Polsce”.
- Przez lata obecny rząd Polski prowadził działania wymierzone w TVN w arbitralny, dyskryminacyjny sposób, to część szerszych działań przeciw niezależnym mediom wprost naruszających prawne zabezpieczenia wolności wyrażania opinii - dodano.
Szef Discovery International: będziemy zaciekle bronić naszych praw
- Discovery działało z sukcesami i inwestowało w Polsce od prawie 25 lat, co sprawiło, żę jesteśmy jednym z największych inwestorów zagranicznych i pracodawców w tym niesamowitym kraju. Jednak szkodliwe i dyskryminacyjne działania obecnego rządu Polski nie zostawiają nam innej opcji niż wysunąć zarzuty na podstawie dwustronnego traktatu inwestycyjnego Polski i USA - skomentował JB Perrette, prezes i CEO w Discovery International.
- Jesteśmy głęboko oddani, żeby zabezpieczyć naszą inwestycję w Polsce i związanych z nią ludzi, bronić interesu publicznego do niezależnych mediów oraz wolności wyrażania opinii - dodał.
- Discovery, jako chroniony inwestor w Polsce, ma mocy polsko-amerykańskiego traktatu uzyskał ważne prawa i wolności. Uważamy, że ta ustawa (nowelizacja ustawy medialnej - przyp.) będzie mieć efekt mrożący na amerykańskie i europejskie inwestycje w polską gospodarkę, będziemy zaciekle bronić naszych praw - zapewnił szef Discovery International.
O czym mówi polsko-amerykański traktat z 1990 roku
Artykuł IX polsko-amerykańskiego traktatu handlowego z marca 1990 roku określa, jak mogą być prowadzone spory prawne między inwestorami z jednego kraju a drugim kraju.
- W każdym czasie, po upływie sześciu miesięcy od dnia powstania sporu, zainteresowany obywatel lub spółka może postanowić, iż wyrazi pisemną zgodę na poddanie sporu rozstrzygnięciu w drodze koncyliacji lub wiążącego arbitrażu przez Międzynarodowe Centrum Rozstrzygania Sporów Inwestycyjnych („Centrum") albo w ramach Dodatkowych Ułatwień Centrum lub zgodnie z Regulaminem Arbitrażowym Komisji do Spraw Międzynarodowego Prawa Handlowego Narodów Zjednoczonych („U NCITRAL") albo zgodnie z regulaminem arbitrażowym jakiegokolwiek arbitrażu instytucjonalnego, na który strony w sporze wyraziły wspólnie zgodę - czytamy na początku pkt. 3, na którym w oświadczeniu powołało się Discovery.
Z kolei w art. III zapisano, że każda ze stron traktatu zapewni firmom i osobom z drugiego kraju niedyskryminacyjne traktowanie m.in. w zakresie „udzielania franczyz lub praw licencyjnych” oraz „wydawania dokumentów rejestracyjnych, koncesji, zezwoleń i innych zgód niezbędnych do prowadzenia działalności handlowej, które zawsze powinny zostać wydane w jak najszybszym terminie”.
Wyjątki od tej zasady, opisane w aneksach do traktatu, dotyczą głównie ochrony patentów i topologii układów scalonych.
Lex TVN ma zostać poprawione w Senacie
Przyjęta w środę przez Sejm nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji zakłada ograniczenie do 49 proc. kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego dla nadawców otrzymujących koncesje radiowe i telewizyjne od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Za nowelizacją opowiedziało się 228 posłów, przeciw było 216, a 10 wstrzymało się od głosu (dziewięć osób z Konfederacji i Andrzej Gut-Mostowy z PiS). Wśród członków klubu PiS, którzy poparli nowelizację jest pięcioro posłów Porozumienia: Marcin Ociepa, Grzegorz Piechowiak, Wojciech Murdzek, Anna Dąbrowska-Banaszek i Mieczysław Baszko. W środę szef Porozumienia Jarosław Gowin, który krytykował nowelizację, został na wniosek premiera odwołany przez prezydenta ze stanowiska ministra rozwoju, pracy i technologii.
Poseł PiS Marek Suski zapowiedział, że w Senacie do nowelizacji zostanie dodana poprawka stanowiąca, że ograniczenie dot. kapitału spoza EOG nie obejmuje nadawców z koncesjami satelitarnymi. - To żebyście nie mówili, że chcemy likwidować TVN24 - zaznaczył.
W środę w nocy polskiego czasu nowelizację krytycznie ocenili przedstawiciele amerykańskiej administracji rządowej. Antony Blinken, szef dyplomacji USA, wyraził w środę "głębokie zaniepokojenie" w związku z przyjęciem przez Sejm nowelizacji kodeksu postępowania administracyjnego, a także przegłosowaniem ustawy medialnej. - Wzywamy polskie władze, by udowodniły swoje przywiązanie do zasad demokratycznych i wolności mediów nie tylko słowami, lecz też czynami - stwierdził Ned Price, rzecznik Departamentu Stanu USA.
KRRiT nadal niezdecydowana ws. koncesji dla TVN24
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji prowadzi postępowanie w sprawie koncesji dla TVN24 od 17 miesięcy, czyli rekordowo długo. W KRRiT zasiadają: Witold Kołodziejski (przewodniczący, wybrany przez Sejm), Teresa Bochwic (wybrana przez Senat), Janusz Kawecki (wybrany przez prezydenta), Andrzej Sabatowski (wybrany przez prezydenta) i Elżbieta Więcławska-Sauk (wybrana przez Sejm).
W drugiej połowie lipca na posiedzeniu KRRiT w głosowaniach odpowiedniej większości nie zyskały ani wniosek o przedłużenie koncesji TVN24, ani o nieprzedłużenie tej koncesji. Rozstrzygnięcia nie podjęto również na posiedzeniu Krajowej Rady w czwartek 12 sierpnia.
Obecna koncesja TVN24, na emisję satelitarną, wygaśnie 26 września. TVN24 jest zdecydowanie najpopularniejszym kanałem informacyjnym w Polsce. Według danych Nielsen Audience Measurement w pierwszej połowie br. średnia widownia minutowa stacji wynosiła 307 820 osób, a udział w rynku oglądalności - 4,78 proc. (o 7,36 proc. mniej niż rok wcześniej).
Szef TVN24 Michał Samul w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przekonywał, że nie ma żadnych przesłanek, aby koncesja dla jego stacji nie została przedłużona. Przyznał jednak, że stacja jest gotowa na "różne warianty", gdyby stało się inaczej. Wśród nich jest zapewne koncesja w innym kraju Unii Europejskiej. Na przykład w Holandii lub Czechach, co praktykują już niektórzy nadawcy.
Sebastian Urban, radca prawny z Kancelarii Prawnej Media niedawno sugerował, że takie działania nie będą potrzebne, bo koncesja powinna zostać przedłużona. Przekonywał, że spółka powstała po połączeniu sił Warner Media i Discovery raczej nie zostanie nowym właścicielem TVN.
- Będzie razem z TVN w tej samej globalnej grupie kapitałowej, ale prawdopodobnie bez jakiegokolwiek stosunku zależności. Jeżeli moje rozumienie planowanej transakcji jest poprawne, nie powinna ona wpłynąć w żadnym stopniu na proces przyznawania koncesji dla TVN24. Co do samego połączenia sił dwóch globalnych gigantów medialnych, regulatorem który będzie mógł się sprawie dokładniej przyjrzeć, szczególnie na rynku polskim, jest raczej UOKiK niż KRRiT - stwierdził Urban w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
O Lex TVN szef ambasady USA i rzecznik Departamentu Stanu
Wątpliwości członków KRRiT budzi struktura kapitałowa TVN Grupy Discovery. Artykuł 35 ustawy o radiofonii i telewizji mówi, że koncesjonowane mogą być rozgłośnie radiowe lub stacje telewizyjne, których właścicielem jest spółka zarejestrowana w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Formalnym właścicielem TVN jest Polish Television Holding z siedzibą w Niderlandach, a więc w EOG. Spółka w Amsterdamie należy jednak do amerykańskiego koncernu Discovery. To budzi wątpliwości KRRiT.
Zobacz także: Ustawa PiS ma doprowadzić do sprzedaży TVN. Lichocka: reeuropeizacja mediów
Nazywany „Lex TVN” projekt posłów PiS zakazuje sprawowania pośredniej kontroli nad koncesjonowaną w Polsce stacją przez spółkę spoza EOG. Gdyby przepisy weszły w życie, Discovery musiałby odsprzedać Grupę TVN. TVN24 poinformował, że we czwartkowym posiedzeniu KRRiT wziął udział poseł PiS Marek Suski, jeden z twórców „Lex TVN”. KRRiT twierdzi, że nie wpływał na jej członków, tylko konsultował harmonogram prac poselską ustawą.
Wielu komentatorów oceniło, że ustawa wymierzona jest w należącą do Amerykanów telewizję TVN, której informacyjny kanał TVN24 stara się obecnie o przedłużenie koncesji na nadawanie. Zgłoszony projekt nowelizacji krytycznie ocenili przedstawiciele administracji Stanów Zjednoczonych. - USA z rosnącym niepokojem obserwują procedurę związaną z koncesją TVN oraz nowy projekt zmian ustawy medialnej. TVN od ponad 20 lat jest istotną częścią polskiego krajobrazu medialnego. Wolna prasa ma kluczowe znaczenie dla demokracji" - napisał na Twitterze Bix Aliu, chargé d’affaires ambasady USA w Polsce.
- W silnych demokracjach wolna i niezależna prasa jest mile widziana. Różnorodne głosy i niezależne punkty widzenia informują społeczeństwo i pociągają do odpowiedzialności - są niezbędne dla demokracji, w tym Polski i Stanów Zjednoczonych - stwierdził Ned Price, rzecznik Departamentu Stanu.
- Jak na razie przyszłość projektu medialnego rysuje się raczej w kolorach ciemnych, a może nawet czarnych, skoro nawet we własnym obozie politycznym nie mamy poparcia dla takiego rozwiązania; trudno zrozumieć o co im chodzi, bo zachowują się, jakby byli w opozycji, a nie w koalicji - ocenił Marek Suski na antenie TV Republika.
TVN od 2015 roku w rękach kapitału z USA
Grupa TVN od sześciu lat jest w amerykańskich rękach. W połowie 2015 roku nadawcę kupił holding Scripps Networks Interactive, Z kolei na początku 2018 roku został przejęty przez koncern Discovery, ale zarządza stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii.
Udział TVN24 w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2020 roku wyniósł 5,36 proc.
Dołącz do dyskusji: Discovery zapowiada działania prawne wobec Polski ws. koncesji TVN24 i lex TVN
Może tak Discovery powalczy w Niemczech albo we Francji?
Swoja drogą czas ciekawy: nie ma ambasadora USA w Polsce, a zakupy zbrojeniowe w USA szybko ostudzą te rytualne krzyki o wolność mediów