Konsumenci narzekają na zbyt dużą liczbę serwisów streamingowych
Najnowsze badanie przygotowane przez Hub Entertainment Research wykazało, że Amerykanie są przytłoczeni liczbą usług SVoD. 82 proc. ankietowanych mieszkańców Stanów Zjednoczonych jest zdania, że istnieje limit serwisów streamingowych, z których mogą skorzystać, nawet jeśli mogliby sobie pozwolić na wykupienie wszystkich platform.
Z nowej edycji badania „Battle Royale” wynika, że budżet jest głównym czynnikiem ograniczającym liczbę subskrypcji. Względami finansowymi kieruje się 82 proc. uczestników ankiety. Przeciętne gospodarstwo domowe w USA korzysta średnio z 6,1 źródeł rozrywki wideo premium i 6,7 innych usług (na przykład z grami, muzyką, podcastami, prasą czy e-bookami).
Młodsi konsumenci korzystają z większej liczby źródeł rozrywki
Badanie wykazało, że Amerykanie jedynie połowę źródeł rozrywki traktują jako takie, bez których nie mogą się obyć („must have”). Każde domostwo korzysta średnio z 12,7 usług. Taki sam wynik odnotowano w edycji badania przeprowadzonej przed rokiem. Więcej źródeł rozrywki wykupują młodzi dorośli (15,8), a najwięcej domostwa z dziećmi (16,3).
- Badanie pokazuje zagrożenie, którym są dla dostawców rozrywki odejścia subskrybentów - zauważył Jon Giegengack, dyrektor w Hub i jeden z autorów badania. - Klienci korzystają z wielu źródeł, ale tylko połowa z nich jest uważana za niezbędną: pozostałe są zagrożone rezygnacją. Dane pokazują również możliwości dla firm, które mogą poprawić wrażenia użytkownika. Szeroka oferta na rynku jest równie dużym problemem, jak koszty poszczególnych usług - dodał.
Firma Kaltura szacuje liczbę serwisów streamingowych na świecie na 5,3 tys. W Polsce to m.in. Netflix, Amazon Prime Video, Disney+, HBO Max, Player, Canal+ online, Polsat Box Go, Viaplay, a od 14 lutego 2023 roku także SkyShowtime. Oferta filmowa, serialowa, a także sportowa jest więc rozdrobiona na wiele usług. Nie wystarczy jeden abonament dostawcy płatnej telewizji, żeby oglądać najnowsze produkcje i najciekawsze mecze piłkarskie. W USA działa jeszcze więcej platform niż w Europie.
Z opublikowanego w kwietniu br. raportu Nielsena wynika, że prawie połowa amerykańskich odbiorców platform streamingowych (46 proc.) czuje się przytłoczona rosnącą liczbą serwisów i usług, co utrudnia im znalezienie pożądanych treści. Platforma Plex szacuje, że przeciętny Amerykanin na przeszukanie 4 serwisów poświęca pół godziny. Jeśli założymy, że niemal codziennie szuka nowych produkcji, to może być aż 7 dni w ciągu roku.
Dołącz do dyskusji: Konsumenci narzekają na zbyt dużą liczbę serwisów streamingowych
Teraz mamy serwisy streamingowe, do pełne oferty mamy dostęp od 20 do 60 zł, w zależności od platformy i pakietu. Aktywujemy raz na miesiąc. Możemy anulować, przejść do kolejnej platformy, obejrzeć co nas interesuje i ponownie anulować i aktywować kolejną.
Naprawdę nie rozumiem tego narzekania? Może gdyby platformy streamingowe oferowały dostęp z umową na dwa lata, to ludziom by się bardziej podobało, bo przecież do tego są przyzwyczajeni.