Marek Sowa: odejście Dominika Libickiego to koniec pewnej epoki
- Dominik Libicki był przez dwie dekady jedną z kluczowych postaci u boku Zygmunta Solorza, jest wysoko cenionym na polskim rynku menedżerem, nie mam wątpliwości że również w przyszłości będzie mógł wybierać w interesujących biznesowych projektach - pisze Marek Sowa, ekspert ds. mediów.
Rezygnacja Dominika Libickiego to koniec pewnej epoki na polskim rynku mediowo-telekomunikacyjnym. Warto przypomnieć, że to za jego prezesury platforma satelitarna Cyfrowego Polsatu najpierw wygrała rynkowe starcie z połączonymi siłami Cyfry+ i Wizji TV, a później z nc+. W ostatnich latach Cyfrowy Polsat posłużył jako sprawne narzędzie konsolidacji całej mediowo-telekomunikacyjnej grupy Zygmunta Solorza, od Polsatu po Polkomtel, wpisując się w globalny trend zacierania granic pomiędzy tradycyjnie rozumianymi mediami i telekomunikacją.
Powszechnie wiadomo, że silna osobowość i wyrazista rynkowa wizja właściciela grupy Polsat mają kluczowe znaczenie przy podejmowaniu istotnych decyzji w grupie, możliwe że na tym tle doszło do różnicy zdań i ostatecznie do rezygnacji prezesa Libickiego. Niezależnie od przyczyn rozstania, Dominik Libicki był przez dwie dekady jedną z kluczowych postaci u boku Zygmunta Solorza, jest wysoko cenionym na polskim rynku menedżerem, nie mam wątpliwości że również w przyszłości będzie mógł wybierać w interesujących biznesowych projektach.
Zmiana na stanowisku prezesa nie powinna oznaczać zmiany strategii spółki - Cyfrowy Polsat będzie kontynuować kurs obrany już kilka lat temu przez Zygmunta Solorza, czyli dostarczanie kompleksowej oferty dla domu, od treści programowych po szybko rosnącą liczbę usług telekomunikacyjnych, finansowych i energetycznych.
Marek Sowa, ekspert ds. rynku mediów, były prezes Agory i były wiceprezes UPC Polska
Dołącz do dyskusji: Marek Sowa: odejście Dominika Libickiego to koniec pewnej epoki