Platformy cyfrowe i sieci kablowe będą dalej tracić abonentów
Za 5 lat mniej niż połowa amerykańskich gospodarstw domowych będzie korzystać z usług tradycyjnych operatorów płatnej telewizji. Z raportu Digital TV Research wynika, że w 2021 roku z sieci kablowych i platform cyfrowych korzystało 60 proc. domostw w USA, a w 2010 roku aż 91 proc.
Analitycy prognozują, że w Stanach Zjednoczonych przed 2027 rokiem operatorzy płatnej telewizji będą mieć 60 mln abonentów. Apogeum ta branża przeżywała w 2010 roku, kiedy z jej usług korzystało 105 mln gospodarstw domowych. Sytuacja w USA pozwala przewidzieć co stanie się na innych rynkach, także polskim. Amerykański rynek jest najbardziej rozwiniętym i trendy na nim panujące docierają z opóźnieniem do Europy, a więc także nad Wisłę. Pół roku temu informowaliśmy o prognozie Rethink TV, z której wynika, że tradycyjni operatorzy w ciągu 4 lat stracą co trzeciego abonenta.
Spadek liczby abonentów lekko przyhamuje
Odejścia abonentów mają związek z rozwojem serwisów streamingowych. Aby mieć dostęp do treści rozrywkowych nie potrzeba już dekodera kablowego lub satelitarnego. Wystarczą aplikacje zainstalowane na telewizorach lub przystawkach z systemem operacyjnym, takim jak Android TV/Google TV, WebOS czy Tizen. Platformy streamingowe typu Netflix, Disney+, HBO Max, Discovery+, Amazon Prime Video, Paramount+ zastępują ofertę tradycyjnych operatorów.
Użytkownik nie musi wiązać się długoterminową umową, jak w przypadku tradycyjnych graczy. Może co miesiąc wykupywać inny serwis. W USA dużą popularnością cieszą się też nieodpłatne serwisy streamingowe z reklamami typu Hulu czy Peackock. Darmowe serwisy z wideo na żądanie oferują także producenci telewizorów.
- Od 2019 roku do 2021 Stany Zjednoczone traciły 6 milionów abonentów płatnej telewizji każdego roku. Straty będą się od teraz zmniejszać, ale w 2027 roku liczba abonentów będzie o 12 milionów mniejsza niż w 2021 roku - skomentował wyniki Simon Murray, główny analityk w Digital TV Research.
Liczba gospodarstw domowych bez abonamentu płatnej telewizji wzrośnie z 11,34 mln w 2010 r. do 72,86 mln w 2027 r. Przychody z płatnej telewizji osiągnęły szczyt w 2014 roku i wyniosły 101 miliardów dolarów. Przewiduje się ich spadek o 48 miliardów dolarów w latach 2014-2027. Pod koniec tego okresu wyniosą 53 miliardów dolarów.
Streaming i piractwo uderza w branżę
Operatorzy płatnej telewizji na całym świecie zaczynają odpowiadać na rewolucję streamingową. Zaczynają oferować swoje usługi w podobnych aplikacjach albo próbują stać agregatorami treści streamingowych. Zaoferowanie telewizorów do streamingu przez Sky zmniejszyło odpływ abonentów tej platformy w Wielkiej Brytanii, Niemczech i we Włoszech.
Amerykańskie sieci kablowe i platformy satelitarne muszą mierzyć się nie tylko z konkurencją w postaci serwisów streamingowych, ale także z coraz popularniejszym piractwem. Tylko przez 9 pierwszych miesięcy zeszłego roku internauci 3,7 mld razy nielegalnie oglądali treści drogą streamingową lub pobrali pirackie pliki. Z raportu Akamai i MUSO wynika, że kanały telewizyjne są najbardziej narażone na piractwo. Najchętniej nielegalne strony odwiedzają mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. Wynika to m.in. z bardzo wysokich opłat za abonament płatnej telewizji i szerokopasmowy internet w USA.
Niedawno „The New York Post” doniósł, że dwie działające za oceanem platformy cyfrowe DirecTV i Dish Network wznowiły rozmowy na temat fuzji. Dziennik poinformował, że wcześniej firmy obawiały się, że nie uzyskają zgody urzędu antymonopolowego. Konkurencja w postaci platform streamingowych zmieniła sytuację.
Dołącz do dyskusji: Platformy cyfrowe i sieci kablowe będą dalej tracić abonentów
Co do piractwa - ustawodawcy i prokuratura działają u nas dosyć niemrawo (patrz np. proceder hostowania nielegalnych treści, np. pirackich kopii seriali z Netflixa na platformie cda.pl). Problemem są też różnego rodzaju chińskie przystawki stb, na których często preinstalowane są aplikacje do udostępniania/oglądania nielegalnych transmisji IPTV).
ale wkrótce pojawi się inny problem - pieniądze z kablówek używane przez nadawców do dotowania oferty streamingowej będą coraz mniejsze i prędzej czy później za sam streaming trzeba będzie płacić znacznie więcej.