Kolejne globalne marki ogłaszają, że w konsekwencji inwazji Rosji na Ukrainę rezygnują z prowadzenia biznesu na rosyjskim rynku. To m.in. Microsoft, Visa, Mastercard, Zara, IKEA czy H&M. Są nadal takie, które biznesową działalność w Rosji kontynuują. - O ile czasowa zmiana logo na tęczowe czy wypuszczenie ekologicznej butelki sprzyjają podnoszeniu obrotu, o tyle przyłączenie się do oddolnych sankcji i wyłączenie tak dużego rynku, jakim jest Rosja, obrót ten druzgoczą. I nie łudźmy się: również w tym przypadku wiele firm dokładnie przeliczyło, co wygeneruje większe straty - rezygnacja z wielkiego rosyjskiego rynku, czy czasowe problemy wizerunkowe w świecie Zachodu - uważa Marek Gonsior, doradca marki i niezależny konsultant.