„Oni są przejazdem, wy jesteście u siebie” na pikiecie pod siedzibą Trójki, dziennikarze ze słodyczami dla słuchaczy
W niedzielę w południe pod hasłem „Trójko, trwaj!” odbyła się pikieta słuchaczy radiowej Trójki niezadowolonych z ostatnich zmian programowych i kadrowych w stacji w której wzięło udział ok. 500 osób. Jej niektórzy dziennikarze przygotowali dla pikietujących słodycze, kilku pojawiło się na demonstracji.
Pikietę ogłoszono na początku listopada na fanpage’u facebookowym „Ratujmy Trójkę” skupiającym słuchaczy krytykujących zmiany w rozgłośni wprowadzane od początku br., po tym jak powołano nowy zarząd Polskiego Radia. Manifestacja odbyła się pod hasłem „Trójko, trwaj!”. Miała na celu z jednej strony zaprotestowanie przeciw pożegnaniu się w br. przez władze stacji z kilkunastoma dziennikarzami, a z drugiej strony wsparcie osób nadal pracujących w rozgłośni.
- Oni są teraz w bardzo trudnej sytuacji, a wiele audycji brzmi tak samo jak przed kilkoma miesiącami. Wykonują wspaniałą pracę i chcemy im pokazać, że ich słuchamy, nie bojkotujemy, nie wyłączamy Trójki - powiedzieli portalowi Wirtualnemedia.pl organizatorzy protestu kilka dni temu.
Podczas demonstracji organizatorzy i uczestnicy podkreślali, jak ważna jest dla nich Trójka w dotychczasowej formie, z pluralistycznymi opiniami. Podkreślali, że nie słuchają wielu z audycji, w których pojawiły się nowe osoby. Niektórzy trzymali transparenty z hasłami takimi jak m.in. „TRZYmamy z Wami”, „Łapy precz od radiowej Trójki”, „#kogoniesłychać”, „Trójkę kocham i rozumiem, Trójki oddać nie umiem”, skandowano hasła takie jak „Jest nas dużo, dużo więcej”, „Trójko, trwaj!” i „Przeczekamy”. Odczytano nazwiska kilkunastu pracowników Trójki, których zwolniono lub pozbawiono dotychczasowych funkcji.
- Bardzo chcielibyśmy, żeby nasi redaktorzy w Trójce pozostali. Ci, którzy zostali zwolnieni, zmuszeni do odejścia lub przesunięci na inne stanowiska powinni tu po prostu wrócić jak najszybciej - powiedziała Patrycja, organizatorka pikiety prowadząca fanpage „Ratujmy Trójkę”. - Wszyscy mamy poczucie: jak to jest możliwe, że ci ludzie nie pracują już w Trójce? Myślę, że to najwyższy czas, żeby powiedzieć pani prezes Barbarze Stanisławczyk: pora, by się rozstać - dodała.
#TrójkoTrwaj #Trójka pic.twitter.com/7PoCTxniDz
— Katarzyna Godycka (@KalliopePL) 20 listopada 2016
- Jak już ten ciemny czas minie, wracajcie do domu - stwierdził jeden z przemawiających słuchaczy. Krytykowano też obecne kierownictwo stacji i Polskiego Radia, podkreślając, że będzie ono sprawować władzę tylko przez pewien okres. - Oni są przejazdem, a wy jesteście u siebie w domu - ocenił jeden z demonstrantów.
#TrójkoTrwaj #Trójka pic.twitter.com/aakjPVIiI2
— Katarzyna Godycka (@KalliopePL) 20 listopada 2016
Manifestację ogłoszono po tym, jak w połowie października Małgorzata Spór i Anna Zaleśna zostały odsunięte od przygotowywania i czytania serwisów informacyjnych w Trójce. Część pracowników stacji w sprzeciwie zainicjowała na portalach społecznościowych akcję „#kogoniesłychać”, którą szybko podchwycili internauci. Prezes Polskiego Radia ich skrytykowała, a na początku listopada zwolniono Damiana Kwieka, jednego z dziennikarzy zaangażowanych w tę inicjatywę.
W mijającym tygodniu 125 pracowników Trójki i innych stacji Polskiego Radia wyraziło sprzeciw wobec tych decyzji w liście do prezes Polskiego Radia, przesłanym też do kilku instytucji zewnętrznych, m.in., Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Rzecznika Praw Obywatelskich i organizacji dziennikarskich. Zarząd i dyrektorzy Polskiego Radia ocenili, że zarzuty zawarte w piśmie „nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości” oraz noszą znamiona pomówień, a ponadto pod listem podpisali się byli pracownicy Trójki. - Ubolewamy, że władze Polskiego Radia skupiły się w rozsyłanych do mediów i pocztą wewnętrzną komunikatach nie na meritum listu, ale jego aspektach formalnych i stylistycznych - stwierdził w odpowiedzi Związek Zawodowy Dziennikarzy i Pracowników Programów Trzeciego i Drugiego Polskiego Radia.
W piątek odbyło się spotkanie przedstawicieli pracowników z zarządem Polskiego Radia. Według relacji kierownictwa pracownicy nie udowodnili swoich sugestii o naruszaniu przez przełożonych zasad etyki dziennikarskiej i wprowadzaniu cenzury prewencyjnej. Według związku zawodowego prezes firmy „kwestionowała wiarygodność pisma, sugerując, że część sygnatariuszy poparła apel nieświadomie, bądź pod przymusem, wynikającym z przynależności do grupy”, a spotkanie „nie zakończyło się konstruktywną propozycją rozwiązania sporu”.
Od 24 godzin w Warszawie i już na demonstracji :) #kogoniesłychać #ratujmytrojke pic.twitter.com/O96Uui9uQj
— Radek (@roliwa) 20 listopada 2016
Podczas pikiety skrytykowano działania kierownictwa Polskiego Radia w tej sprawie. - Myślę, że to najlepiej pokazuje, jak napięta i ciężka jest teraz sytuacja w Trójce - stwierdziła organizatorka pikiety.
W demonstracji pod siedzibą Trójki przy ul. Myśliwieckiej w Warszawie wzięło udział kilkaset osób, część przyjechała z innych miast. Do pikietujących na krótko dołączyli niektórzy byli i obecni dziennikarze stacji, m.in. Wojciech Mann, Damian Kwiek i Tomasz Ławnicki.
- Myślę, że mogę to powiedzieć w imieniu dziennikarzy pracujących w Trójce: jest nam bardzo miło, że państwo nas wspierają. Pewnie powrót do bardziej normalnej sytuacji w Trójce jest możliwy tylko wtedy, gdy dziennikarze będą dawali odpór temu, co im się nie podoba, z czym się nie zgadzają i kiedy państwo będą dawali tak fantastyczne wsparcie jak między innymi tutaj. To bezcenne, bardzo za to dziękujemy. To radio należy do państwa - powiedział Damian Kwiek.
#Warszawa, protest pod @RadiowaTrojka #TrójkoTrwajhttps://t.co/mGkVha1t9B pic.twitter.com/HjPbJHSoOs
— Agencja Gazeta (@agencjagazeta) 20 listopada 2016
Niektórzy dziennikarze Trójki przygotowali dla pikietujących słodycze i poinformowali o tym w serwisach społecznościowych.
#dlaSłuchaczy #Trójka
— Damian Kwiek (@damiankwiek) 19 listopada 2016
Piekli od lewej: Anna Zaleśna-Sewera, Małgorzata Spór i @LukaszKarusta. pic.twitter.com/xrHWpQNABq
radio, ekonomia, narty... no i jeszcze kuchnia (a zwłaszcza słodycze!) ;) #dlasłuchaczy pic.twitter.com/EK3f7vfl5l
— Pawel Soltys (@pawel_soltys) 20 listopada 2016
— Maja Borkowska (@MajaBorkowska) 19 listopada 2016
Pierwsza pikieta pod siedzibą stacji ogłoszona na fanpage’u „Ratujmy Trójkę” odbyła się w połowie czerwca br. W kwietniu zachęcano na tym profilu do głosowania na piosenkę „Kocham wolność” Chłopców z Placu Broni, dzięki czemu zajęła ona pierwsze miejsce w „Polskim Topie Wszech Czasów”. Natomiast w marcu zebrano tam ponad 40 tys. podpisów pod petycją do prezes Polskiego Radia o cofnięcie zmian kadrowych i programowych w stacji.
Według badania Radio Track od sierpnia do października br. udział Trójki w rynku słuchalności wyniósł 7,1 proc.
Dołącz do dyskusji: „Oni są przejazdem, wy jesteście u siebie” na pikiecie pod siedzibą Trójki, dziennikarze ze słodyczami dla słuchaczy