Super Express domaga się przeprosin do Dody
Super Express (Murator SA), który wydrukował zrobione podczasTelekamer zdjęcie Dody, na którym piosenkarka nie ma na sobiebielizny domaga się od artystki przeprosin za oświadczenieopublikowane na jej oficjalnej stronie. Management Dody zarzucił wnim tabloidowi, że fotografia została manipulowana.
Żądanie przeprosin znalazło się we wczorajszym wydaniu "SuperExpressu". Opublikowano w nim także oświadczenie GrzegorzaChęcińskiego, prezesa agencji fotograficznej AKPA Polska Press, odktórej dziennik zakupił fotografię. Głosi ono, że kwestionowanezdjęcie Dody, które zostało zamieszczone w "Super Expressie" z 6lutego br., jest jednym z 80 zdjęć udostępnionym klientom przezAKPĘ i że żadne z nich nie było przez agencję "poddawane obróbcemodyfikującej przedstawione na nim obiekty".
- Forma przeprosin może być dowolna - mówi nam SławomirJastrzębowski, redaktor naczelny "Super Expressu", dodając, żenajlepiej byłoby, gdyby ukazały się one na stronie internetowejDody podobnie jak poprzednie oświadczenie. Jastrzebowski nieprecyzje także terminu, do którego redakcja będzie czekać naprzeprosiny - Chcemy, żeby Doda dojrzała do tego - mówi tylko. Wprzypadku, gdyby do przeprosin nie doszło, dziennik zamierza podjąćkroki prawne łącznie z pozwaniem artystki do sądu za naruszeniedobrego imienia gazety.
Oświadczenie, które wzburzyło redakcję tabloidu ukazało się nastronie piosenkarki dzień po publikacji "Super Expressu". - "Jeżeliktokolwiek myśli, że może bezkarnie i tendencyjnie oszukiwać ludzi,a tym samym fanów naszej artystki, zamieszczając na łamach swojejgazety przerobione z pełną premedytacją w photoshop-ie zdjęcieDody, to niestety - mamy dla niego złą wiadomość - skończyła sięnasza cierpliwość dla burackich, naciąganych i nafaszerowanychkłamstwami artykułów ... jak ten, który wczoraj ukazał się w SE." -napisał w nim managmenet Dody, jednocześnie zapowiadając, żeprzeciw "Super Expressowi" zostanie skierowana sprawa do sądu.
Wczoraj nie udało nam się uzyskać komentarza do całej sprawy odMaji Sablewskiej, menedżerki Dody. Wieczorem na oficjalnej stroniepiosenkarki ukazało się jedynie kolejne oświadczenie, w którymprzeprosiła ona twórców artykułu za to, że zapomniała "podać imnumeru do kliniki zajmującej się dewiacjami na tle seksualnym!".Obok tekstu zamieszczono także jedno ze zdjęć z Telekamer, które -zdaniem Dody - ma przedstawiać ją w bieliznie, podobnie jakwszystkie 80 fotografii AKPY. W oświadczeniu piosenkarkapodtrzymała także chęć rozstrzygnięcia sprawy na drodzesądowej.
Dołącz do dyskusji: Super Express domaga się przeprosin do Dody