Konflikt Zygmunta Solorza z jego synami Tobiasem Solorzem i Piotrem Żakiem, nawet jeśli będzie się przedłużał, nie powinien istotnie pogorszyć działalności operacyjnej grupy Cyfrowy Polsat - uważają analitycy domu maklerskiego BDM. I podtrzymują rekomendację „kupuj” dla akcji spółki.
W ostatnich tygodniach o imperium biznesowym Zygmunta Solorza mówi się przede wszystkim przez pryzmat sporu biznesmena, wspieranego przez jego żonę Justynę Kulkę, z dziećmi wokół sukcesji. Tobias Solorz, Piotr Żak i Aleksandra Żak pod koniec września zasugerowali członkom zarządów i rad nadzorczych najważniejszych firm Solorza (Cyfrowego Polsatu, Telewizji Polsat, Polkomtelu i Netii), żeby ostrożnie przyjmowali „polecenia wydawane przez osoby, których niedawno nabyte uprawnienia w tym zakresie mogą budzić wątpliwość”, oraz by „wstrzymywali się z podpisywaniem dokumentów, których legalności nie mogą być pewni”, zaznaczając, że szczególnie dotyczy to decyzji wydawanych w imieniu TiVi Foundation.
CZYTAJ TEŻ: Cyfrowy Polsat reaguje na doniesienia o sporze Solorza z dziećmi. Rozważa kroki prawne
Solorz szybko na to zareagował. - W ostatnim czasie zdałem sobie sprawę, że angażowanie na obecnym etapie moich dzieci w zarządzanie firmami nie przyczynia się do większej stabilności w firmach, ani do budowania ich lepszej przyszłości. Postanowiłem zatem zmienić tę sytuację i podjąć działania, w celu odwołania w najbliższych tygodniach moich dzieci z władz odpowiednich spółek - zadeklarował biznesmen.
W zeszłym tygodniu Tobias Solorz, Piotr Żak i prawnik Jarosław Grzesiak, który do władz holdingu Solorza dołączył w połowie 2021 roku, zostali odwołani z rad nadzorczych notowanych na giełdzie Cyfrowego Polsatu i ZE PAK. Walne zgromadzenia obu spółek rozpoczynał miliarder: mówił z trudnościami, nie był obecny na sali, tylko łączył się poprzez komunikator internetowy, a na miejsce obrad nie wpuszczono dziennikarzy.
Synowie Solorza stracili też już miejsca w radach nadzorczych należących do Cyfrowego Polsatu spółek Netia i Polkomtel. Aleksandry Żak nie trzeba znikąd odwoływać, bo nie pełni żadnych funkcji w holdingu swojego ojca.
Według analityków domu maklerskiego BDM konflikt o sukcesję imperium biznesowego Zygmunta Solorza nie wpłynie negatywnie na działalność operacyjną grupy Cyfrowy Polsat.
- Przyjmujemy założenie, iż nawet jeśli będzie realizował się scenariusz trwałego sporu w ramach akcjonariusza większościowego przez kolejne długie miesiące, to w średnim horyzoncie czasu nie powinien on istotnie i negatywnie wpływać na działalność operacyjną Cyfrowego Polsatu - stwierdzili w raporcie. Ich zdaniem wszyscy uczestnicy sporu mają wspólny cen: wzrost wartości firmy.
Cyfrowy Polsat ma być zyskowniejszy
Jak opisywaliśmy szczegółowo, w drugim kwartale 2024 roku grupa kapitałowa Cyfrowy Polsat przy wzroście wpływów o 5 proc. 3,45 mld zł, mimo spadku liczby klientów usługi telewizyjnej, mocno zwiększyła zysk netto - z 8,1 do 175,5 mln zł. Przyczyniły się do tego m.in. niższe koszty obsługi zadłużenia.
Analitycy DM BDM podwyższyli swoje prognozy, wobec tych z drugiej połowy lipca, co do wzrostu skorygowanego zysku EBITDA grupy Cyfrowy Polsat w drugim półroczu. Spodziewają się, że w trzecim kwartale ten wskaźnik zwiększy się rok do roku o prawie 10 proc., zaś w czwartym, w efekcie niskiej bazy i poprawiających się danych operacyjnych - o ponad 21 proc.
- Tym samym w skali całego 2024 roku zakładamy, że skor. EBITDA Cyfrowego Polsatu może być bliska 3,29 mld zł, co będzie oznaczało poprawę w relacji do 2023 roku o 9,2 proc. - zaznaczyli.
W konsekwencji DM BDM podtrzymał rekomendację „kupuj” wobec akcji Cyfrowego Polsatu, a ich akcję docelową (czyli taką, która ma zostać osiągnięta w ciągu 12 miesięcy) podwyższył z 14,05 do 14,79 zł. - Zgodnie z przyjętymi założeniami, Cyfrowy Polsat jest obecnie handlowany przy mnożniku EV/EBITDA na lata 2024-2025 na poziomie odpowiednio 5,6x i 5,3x - dodano w raporcie analityków.
W czwartek po godz. 10 kurs Cyfrowego Polsatu wynosił 12,61 zł. Przez ostatni miesiąc akcje staniały o prawie 10 proc., ale i tak są dużo powyżej poziomu ze swojego historycznego dołka w kwietniu br., gdy cena na krótko zmalała poniżej 10 zł.
Natomiast w ciągu trzech lat, gdy firma zainwestowała miliardy zł w energetykę zeroemisyjną i musiała dużo więcej niż poprzednio wydawać na obsługę zadłużenia, jej kurs skurczył się o 63 proc.
Przy kursie 12,61 zł wycena Cyfrowego Polsatu wynosi 8,05 mld zł, zaś pakiet kontrolowany przez Zygmunta Solorza (bez akcji własnych spółki stanowi 48,15 proc. jej kapitału i 59,51 proc. głosów na walnym) jest wart 3,89 mld zł.