Guillaume Dubois nie kieruje już kanałem Euronews. Powiązany z premierem Węgier Viktorem Orbánem właściciel stacji zdecydował, że teraz jej dyrektorem generalnym będzie Claus Strunz. To były redaktor naczelny „Bilda”, który słynie z antyimigranckich wpisów w internecie. Pracownicy Euronews mają być zaniepokojeni tą nominacją.
W 2022 roku fundusz Alpac Capital przejął nadający w 13 językach i docierający do 145 mln ludzi na całym świecie kanał Euronews. Firma ma biura w Lizbonie, Dubaju i Budapeszcie. Według mediów, ma być powiązana finansowo i towarzysko z premierem Węgier Viktorem Orbánem oraz jego najbliższym otoczeniem. Portal Gazeta.pl na początku roku donosił, że firma prowadzi rozmowy z Prawem i Sprawiedliwością na temat stworzenia na naszym rynku konserwatywnego kanału telewizyjnego.
Nowy szef Euronews uchodzi za zwolennika skrajnej prawicy
Teraz kanałem Euronews pokieruje Strunz, który był redaktorem naczelnym „Bilda” i członkiem rady redakcyjnej konserwatywnego dziennika „Die Welt”. Portal Politico pisze, że po objęciu nowego stanowiska obiecał, że nie będzie przyjmował rozkazów politycznych od Orbána i naciskał na dziennikarzy. W redakcji kanału informacyjnego nie brakuje jednak obaw związanych z nowym dyrektorem generalnym. Dziennikarze stacji w anonimowych wypowiedziach obawiają się, że linia redakcyjna zmieni się. Świadczyć mają o tym proizraelskie i antyimigranckie wpisy Strunza w mediach społecznościowych.
- Wypowiedzi Strunza na Twitterze są niepokojące. Nie takich wpisów można byłoby spodziewać się po szefie Euronews. Zwłaszcza przyklaskiwania wynikom skrajnie prawicowej partii Alternative für Deutschland i nazywanie ich oznaką funkcjonującej demokracji – powiedział Alexis Caraco, przedstawiciel Euronews z biura w Lyonie. - Ale po dwugodzinnym spotkaniu z nowym szefem w czwartek czujemy się spokojniejsi. Publicznie zobowiązał się do obrony niezależnego dziennikarstwa. Pożyjemy i zobaczymy – dodał, cytowany przez Politico.
W 2022 roku Euronews odnotował 15 mln euro straty przy przychodach w wysokości 44 mln euro. Firma zdecydowała się na zwolnienie blisko 200 osób m.in. w Lyonie. Planuje też sprzedać tamtejszą siedzibę. W zamian planowane jest otwarcie centralnego newsroomu w Brukseli. Kanał będzie też utrzymywać działalność biur w Berlinie, Madrycie, Londynie, Lizbonie i Rzymie.
Komisja Europejska, która częściowo finansuje Euronews, poinformowała o zatrudnieniu zewnętrznego konsultanta do monitoringu Euronews. Jak dotąd miały nie pojawiać się żadne problemy ze stacją. Jej prezesem i nowym właścicielem jest Pedro Vargas David. Jego ojciec Mario David to były eurodeputowany, który już na początku lat 90. zaprzyjaźnił się z obecnym premierem Węgier. Przez wiele lat bronił partię Fidesz przez krytyką wewnątrz Europejskiej Partii Ludowej. Portugalski fundusz inwestycyjny jest zasilany przez kapitał węgierskich firm. W 2016 roku Orbán nazwał publicznie Mario Davida przyjacielem. Portugalski polityk towarzyszył mu w podróżach zagranicznych.
Węgierska firma przejmie TVN?
Latem br. „Financial Times” poinformował, że Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż aktywów, w tym grupy TVN. Firma miałaby się skupić na rynku streamingowym i poprawić sytuację finansową przed dalszymi spadkami telewizji linearnej. Ostatnio „Newsweek” podał, że inwestycją są zainteresowane czeski koncern PPF oraz holding węgierskiego miliardera Józsefa Vidy. To węgierski bankier i ekonomista, blisko związany z przyjacielem z dzieciństwa premiera Viktora Orbána, Lőrincem Mészárosem.
Kanały TV2 Média Group były krytykowane przez opozycję za sprzyjanie szefowi rządu. Na przykład chwalenie jego korzystnego zdjęcia w mediach społecznościowych. „Newsweek” cytował anonimowe wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości, że do transakcji może zachęcać Węgrów były premier Mateusz Morawiecki.
Na publikację zareagowali politycy Koalicji Obywatelskiej. Europosłowie Krzysztof Brejza i Łukasz Kohut wystosowali zapytanie do Komisji Europejskiej. - Czy Komisja monitoruje sytuację dotyczącą wolności mediów? Czy Komisja zareaguje szybko i wykorzysta wszystkie dostępne narzędzia, aby zapobiec naruszeniom wolności mediów przez reżim Orbána? – dociekali w piśmie do Brukseli.
Czy TV2 Média Group rozważa inwestycję w TVN lub inny polski kanał telewizyjny? - Jeśli chodzi o TVN, to czytamy prasę, ale nie mamy informacji czy ta firma w ogóle jest na sprzedaż. To po prostu spekulacje prasowe – odpowiedziało Wirtualnemedia.pl biuro prasowe węgierskiej firmy.