fot. materiały prasowe
Przedstawiciele związków działających w Wydawnictwie Bauer i Agencji AKPA we wtorek podpisali protokół rozbieżności z zarządami firm. To kolejny krok w negocjacjach dotyczących m.in. podwyżek. Porozumienia nie osiągnięto, teraz strony będą wybierać mediatora.
Trwają rokowania w Wydawnictwie Bauer i Agencji AKPA Press Polska. We wtorek przedstawiciele strony związkowej podpisali z przedstawicielami zarządów protokół rozbieżności po negocjacjach niezakończonych porozumieniem.
- Teraz będziemy próbowali porozumieć się w sprawie wyboru mediatora, jeżeli się to nie uda, występujemy do ministerstwa o przydzielenie go – mówi Anita Zuchora, szefowa Inicjatywy Pracowniczej w Bauerze. To w gestii Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej jest przydzielenie mediatora. - Mamy pięć dni i potem któraś ze stron występuje do ministerstwa – dodaje Zuchora.
- Podpisaliśmy protokół i teraz następna faza, czyli wybór mediatora i mediacje – potwierdza Maciej Brzozowski, dyrektor PR Bauera.
Czytaj też: W RMF FM pojawił się związek zawodowy
Mediacja, jak czytamy w informatorze resortu o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, „jest procedurą, która poprzedza inne metody rozstrzygania sporów zbiorowych: akcję strajkową lub – w przypadku nieskorzystania z prawa do strajku – postępowanie przed kolegium arbitrażu społecznego”.
Pod koniec kwietnia zarządy firm zapowiedziały, że wypłacą podwyżki 256 pracownikom – to około połowa załogi, co nie usatysfakcjonowało strony związkowej. Wcześniej ustalono, że w firmach stworzona będzie siatka płac i fundusz świadczeń socjalnych.
Czego domagają się związkowcy w Bauerze
Komisja Międzyzakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Wydawnictwie Bauer i należącej do grupy agencji AKPA Press Polska 21 marca przesłała zarządowi firmy pismo z postulatami. Związkowcy chcieli podwyższenia do 1 kwietnia wynagrodzenia zasadniczego wszystkich zatrudnionych o 1 tys. zł.
Związkowcy zażądali, aby Bauer i AKPA spełniły ich postulaty w ciągu 14 dni (do 1 kwietnia br.). „Niespełnienie żądań w przeciągu wskazanego terminu będzie oznaczało rozpoczęcie sporu zbiorowego związku z pracodawcami” - podkreślają. W ciągu natomiast 14 dni od zgłoszenia sporu zapowiadają organizację strajku.
- Postulaty wynikły z naszej obserwacji sytuacji i rosnącego napięcia ekonomicznego w naszej firmie, a także z ankiety pracowniczej, w której 98 procent pracowników wyraziło swoje niezadowolenie z wysokości pensji - komentowała w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Zuchora. - 100 procent z nich wpisało walkę o wyższe wynagrodzenia jako to, czego oczekują od związku zawodowego. Było jasne, że to najważniejsza rzecz w obu firmach – podkreślała.
Związkowcy przeprowadzili ankietę wśród pracowników pod koniec ub.r. Pytali m.in. o satysfakcję z zarobków, oczekiwania dotyczące podwyżek oraz poparcie dla pomysłów zmiany rocznej premii na kwotową, jawnej struktury zarobków, umowy o pracę dla zatrudnionych dłużej niż sześć miesięcy czy wprowadzeniu przejrzystych ocen – także przełożonych.
