Dziennikarka radiowa Janina Jankowska złożyła rezygnację z członkostwa w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, z którym była związana od 1980 roku. Powodem jest m.in. wybór do władz związku rzeczniczki Ministerstwa Sprawiedliwości. - Decyzja jest przemyślana, podjęta bez emocji. Prezes Krzysztof Skowroński nie zatrzymywał mnie - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl.
Janina Jankowska to zasłużona dziennikarka radiowa, laureatka wielu nagród dziennikarskich, autorka książek, wykładowczyni, uczestniczka obrad Okrągłego Stołu (podzespół ds. mediów), współtwórczyni Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia. Ze Stowarzyszeniem Dziennikarzy Polskich związana była od jesieni 1980 roku, gdy prezesem został Stefan Bratkowski.
Dwa powody odejścia
Dlaczego po ponad 40 latach postanowiła odejść z organizacji? Zdecydowały dwie sprawy: odrzucenie przez niedawny zjazd delegatów SDP projektu uchwały „w sprawie umożliwienia dziennikarzom pracy w strefie stanu wyjątkowego” oraz wybór przez to gremium do zarządu głównego Agnieszki Borowskiej, rzeczniczki prasowej Ministerstwa Sprawiedliwości.
- To się nie powinno wydarzyć, pani Borowska nie jest bezstronna. Zwłaszcza teraz nie miało prawa się to wydarzyć, kiedy kraj miotany jest potężnymi politycznymi napięciami - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Janina Jankowska.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
O swojej rezygnacji dziennikarka poinformowała najpierw mailowo prezesa SDP, Krzysztofa Skowrońskiego. - Nie próbował mnie zatrzymywać, nie odezwał się. Może był zajęty, miał zbyt mało czasu? - zastanawia się Jankowska w rozmowie z nami. Po wysłaniu maila do szefa związku, poinformowała o swojej decyzji także na Facebooku.
Wybór Agnieszki Borowskiej do zarządu SDP Jankowska ocenia jako „złamanie podstawowych standardów dziennikarskich”. - To jest niezgodne ze statutem SDP, dopuszcza bowiem do władz Stowarzyszenia nie czynną dziennikarkę, lecz osobę pracującą na rzecz rządu. Następuje tu konflikt interesów i polityczne uzależnienie organizacji dziennikarskiej od partii sprawujących władzę - pisze, dodając: - To już nie jest moje SDP.
„Czy SDP broniło wyrzucanych z radia?”
Jak przekonuje dziennikarka - decyzji o odejściu nie podejmuje pod wpływem emocji. - Od dłuższego czasu obserwuję niepokojący kierunek, w jakim zmierza SDP. Przestało być już organizacją otwartą na wszystkich dziennikarzy, lecz wpisało się w niszczący nasz kraj podział polityczny. To zaprzecza idei organizacji broniącej wolności słowa i niezależności dziennikarskiej - komentuje.
- Czy SDP stawało w obronie dziennikarzy karanych i wyrzucanych z pracy w Polskim Radiu? Czy było choć jedno spotkanie poświęcone sytuacji mediów publicznych z udziałem szefów mediów i ekspertów? - pyta retorycznie w jednym z facebookowych wpisów reporterka, odpowiadając na komentarze internautów.
Janinie Jankowskiej odpowiedział niedawno wybrany członek zarządu SDP, Hubert Bekrycht. Pod jej wpisem o Agnieszce Borowskiej, skomentował: - Nie wszyscy ją zgłaszali, nie wszyscy na nią głosowali, ale Jej wybór jest wynikiem demokracji w SDP. Nikt z oddziału warszawskiego, gdzie są też osoby Pani znane nie zgłaszał pretensji ws. tej kandydatury, a byli tam przecież m.in. i szef OW Zbyszek Rytel i Stefan Truszczynski. Dlaczego nie protestowali? Ja przynajmniej nie słyszałem, a siedziałem blisko Kolegów.
Janina Jankowska podkreśla, że jej odejście z SDP jest nieodwołalne.
Janina Jankowska z Polskim Radiem związana była od 1961 roku. Od 1973 roku zatrudniona była w Redakcji Reportaży Literackich. W 1982 roku zwolniono ją z radia. W 1989 roku wróciła do Polskiego Radia – na dwa lata objęła wówczas stanowisko wicedyrektora Jedynki. Do 1998 roku znów pracowała jako reporterka. Do października 2020 r. była też wiceprzewodniczącą rady programowej Polskiego Radia (zrezygnowała z tej funkcji sama, wraz z drugim wiceszefem rady, Janem Ordyńskim).
Co uchwalili delegaci na zjeździe SDP
Zjazd sprawozdawczo-wyborczy delegatów SDP odbywał się w drugiej połowie października. Wybrano wówczas Krzysztofa Skowrońskiego na prezesa (po raz czwarty) i wyłoniono zarząd. Tworzą go: Hubert Bekrycht, Agnieszka Borowska, Maria Giedz, Witold Gadowski, Joanna Hajdasz, Andrzej Klimczak, Sonia Kwaśny, Wanda Nadobnik, Mariusz Pilis, Wojciech Pokora, Grzegorz Radzicki i Aleksandra Tabaczyńska.
Sporo kontrowersji wywołało powołanie do zarządu Agnieszki Borowskiej - obecnie rzeczniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, a w przeszłości dziennikarki telewizyjnej. Jej powołanie jest jednak zgodnie ze statutem organizacji, w którym zapisano, że kandydować może każdy członek Stowarzyszenia, wystarczy, że zbierze pisemne poparcie co najmniej 10 delegatów.
Borowska jest członkinią SDP od dawna. W przysłanym nam oświadczeniu napisała: „Przez 25 lat wykonywałam pracę dziennikarki telewizyjnej, radiowej i prasowej tropiącej afery, przeciwstawiającej się nadużyciom i bezkompromisowo broniącej pokrzywdzonych. Moje członkostwo w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich cenię wysoko a przynależność do niego jest naturalną konsekwencją mojej drogi zawodowej. Mój dorobek zawodowy był jednym z kryteriów przyjęcia.” Dodała też, że jej przynależność do SDP ma „charakter społeczny” i takim pozostanie".